Jakie dodatki wybierzemy, żeby nasz strój nabrał indywidualnego stylu, to kwestia wyłącznie gustu. Naszyjniki, bransoletki i szaliki mogą wyglądać naprawdę obłędnie, ale równie dobrze możemy się bez nich obyć. Inaczej sprawa wygląda z okularami i torebkami. Okulary chronią nas od słońca i poprawiają jakość widzenia, a bez torebki nie miałybyśmy gdzie przechowywać szminek, portmonetek, kluczy, futerałów na okulary itd.
Aby te praktyczne dodatki na naszym nosie i w naszej dłoni lub na ramieniu ze sobą współgrały, przygotowaliśmy kilka zestawów, które doskonale się komponują i sprawią, że wasza kreacja będzie wyglądać harmonijnie.
Torby XXL — Coś konkretnego
Tak wiemy, że rozmiar podobno nie ma znaczenia, ale i tak kochamy nasze super pojemne torby-olbrzymy. Nawet jeśli rzucimy je niedbale w kąt, nie musimy ich później mozolnie szukać — są widoczne nawet z daleka i pomieszczą w sobie dosłownie wszystko to, co nowoczesna kobieta lubi zawsze mieć przy sobie. A jeśli kryzys mieszkaniowy w wielkich miastach będzie się rozwijał, tak jak do tej pory, kto wie, może nawet posłużą nam za tymczasowe domostwo?
Prawdziwym goliatem wśród naszych ulubionych shopperów jest Louis Vuitton Neverfull.
//www.instagram.com/p/B201y32CWVd/
Jeśli chcecie do nich dobrać okulary z tej samej ligi, poszperajcie na przykład w kolekcji Versace. Okulary VE 1244, oznaczone jako XL, to prawdziwe stylowe giganty. W dodatku doskonale komponują się z kolorystycznie z naszym ulubieńcem Louis Vuitton i stanowią ponadczasowy dodatek w klasycznym odcieniu havana brown.
Micro-Bags — fantazyjne minisłodziaki
Jeśli jednak naprawdę nie chcemy kierować się rozmiarem, to czym? No czym? Oczywiście aktualnymi trendami. W żadnym razie nie chcemy was przekonywać, żebyście ślepo kopiowały każdy sezonowy hit, ale między niewolnikiem mody i jej całkowitym abnegatem jest bardzo wiele możliwości i zawsze da się znaleźć coś naprawdę fajnego. Takim trendem, któremu po prostu nie potrafimy się oprzeć, jest moda na minitorebki, czyli tak zwane micro-bags.
Mini karty SIM, minisukienki, minimalizm. Małe po prostu jest piękne i coraz bardziej funkcjonalne. Jak to się sprawdza w przypadku miniaturowych torebek? W każdym razie wyglądają naprawdę uroczo. No i na pewno nie nabawimy się przy nich wad postawy ani bólu pleców, nawet jeśli zabierzemy je na całodzienne piesze zwiedzanie Rzymu. Jednak małe torebki mają także jedną małą wadę: zbędne gadżety i półlitrowy flakon ulubionych perfum lepiej zostawić w domu. Nasz pupil, nawet jeśli to miniaturowy szpic, też będzie tym razem musiał dreptać na własnych czterech łapach. Micro-Bags wymagają od nas naprawdę przemyślanej organizacji ich zawartości, ale ich purystyczny i przy tym wyluzowany styl na pewno nam to wynagrodzi.
//www.instagram.com/p/Buyx52ag58l/
Co powiecie na przykład na „małą czerwoną” z kolekcji Chanel? Ponieważ ta filigranowa miniaturka, ze względu na swój rozmiar, łatwo wtapia się w strój, możemy sięgnąć po bardziej wyrazisty model okularów. Paniom, które lubią podkreślać swoją kobiecość, polecamy oprawki w kształcie tzw. kociego oka z cieniutką metalową ramką. Jako perfekcyjne uzupełnienie powyższego stroju najbardziej podobają nam się okulary Miu Miu z czerwonymi wstawkami z kolekcji Core.
Saddle-bag — Nie tylko na siodło
To kategoria stara jak…koń i zaliczają się do niej między innymi nasze poczciwe torby listonoszki, (od kilku sezonów dostępne w bardzo wielu stylowych odsłonach) oraz, niedawno odkryte na nowo przez świat mody, klasyczne torby-siodło. Jednak dzisiaj nie dzierżymy ich już w dłoni, jak jeszcze w roku 2018, ale nosimy w okolicach talii. Saddle-bag — kiedyś nieodłączny rekwizyt każdej amazonki, sprawdza się dziś doskonale także bez konia, a trendsetterki prześcigają się w pomysłach, jak udrapować swój ulubiony it bag wokół bioder albo talii. I-haaa! Rzućmy okiem na propozycję Diora.
//www.instagram.com/p/B3cuB3RnUdb/
Nabrałyście apetytu na odrobinę ekstrawagancji? Jeżeli tak, mamy dla was coś specjalnego. Jak wam się podoba model marki L.G.R. reunion CM? Jeśli każdego dnia po wschodzie słońca czeka na was nowy pojedynek w miejskiej dżungli: kombinacja saddle-bag i okularów przeciwsłonecznych marki L.G.R. zapewnią wam należyty szacunek kontrahentów.
Eko-logiczny wybór
Jeśli twoim naturalnym biotopem nie są drapacze chmur i pogrążone w romantycznej spalinowej mgle ośmiopasmówki, a najlepiej czujesz się, słuchając na bagnach odgłosów godowych żab i chrząszczy, prawdopodobnie idealne dodatki do twojego stroju będą wykonane z naturalnych materiałów. A jeśli do tego ważna jest dla ciebie ochrona przyrody i rozsądne korzystanie z ziemskich zasobów, na pewno zainteresują cię zalety toreb wykonanych z włókien konopi. Ta roślina już od dawna przestała być wyłączną domeną szukających narkotykowych doznań hipisów. Doceniają ją wszyscy, którzy mieli okazję przekonać się o jej zaletach. Włókna konopne są w 100% biodegradowalne, a jednocześnie niezwykle trwałe i wykonane z nich torby będą ci wiernie służyć przez wiele lat. No chyba, że na którymś z festiwali twój sąsiad z namiotu postanowi nabić sobie fajkę twoją konopią. W tym wypadku będzie miał jednak pecha, ponieważ te ekologiczne torby są co prawda odlotowe, ale naturalnie nie zawierają ani odrobiny THC.
//www.instagram.com/p/BwcZ-7aFpUP/
Zanim z radości popędzisz do lasu, żeby uściskać każdą napotkaną po drodze sosnę, pozwól nam nadać twojej kreacji ostatni szlif. Naturalne tworzywa święcą sukcesy także w świecie okularów przeciwsłonecznych i korekcyjnych. Jeśli zechcesz uszczęśliwić pewną młodziutką Szwedkę, w transatlantycką podróż wyruszysz w łodzi z naturalnego kauczuku, a przed słońcem ochronią cię stylowe okulary z… prawdziwego drewna. Do wyboru mamy całą gamę materiałów od jasnej brzozy do afrykańskiego czarnego drewna. Czy ja bym założyła okulary z drewnianą oprawką? Yes, I wood! Ty nie? How dare you!