100 lat Gucci – tyle czasu przetrwają na rynku tylko najlepsi. Ale z czego składa się przepis na sukces tej luksusowej marki? Skąd pochodzi kreatywna siła, dzięki której powstaje kultowa moda? W czyjej głowie rodzą się niepowtarzalne sukienki, torebki, okulary… I jakie key-pieces definiują najnowszą Gucci Aria Collection? Odpowiedź na te pytania to historia namiętności, retro-vibes i gorących serc.
Boss of Gucci Gang
Dla projektanta mody to wielka wygoda, kiedy nie musi łamać sobie głowy nad wyborem muzyki na pokaz mody, bo ktoś praktycznie rzuci mu do stóp kawałek, która ocieka wręcz pożądaniem dla jego mody. Główny projektant Gucci, Alessandro Michele, z uśmiechem sięgnął po przebój „Gucci Gang” amerykańskiego rapera Lil Pumpa, którym otworzył oszałamiającą wizualnie prezentację kolekcji Gucci Aria.
Sieh dir diesen Beitrag auf Instagram an
Przy tym dla Michele nie był to bynajmniej jedyny i oczywisty wybór, ponieważ fraza „Gucci” pojawia się w nieskończonej ilości rapowych kawałków i jest najczęściej wymienianą marką w całym hip-hopowym wszechświecie, który jak żaden inny zafiksowany jest na markowych etykietach. Z jednej strony stoi za tym całe oszałamiające bling-bling, bez którego „Gucci” nie byłoby „Gucci”, a z drugiej równie zawrotne ceny, na które stać tylko najmożniejszych raperów ludzi. Michele po namyśle wyróżnił w tym roku Lil Pump – i z równą rozwagą dobrał pozostałe składniki jubileuszowej imprezy. Mistrz re-kontekstualizacji jak natchniony cytował, dedykował, przearanżowywał i w rezultacie stworzył świat Gucci, który okazał się więcej niż godny swojej historii. I przy całym szaleństwie retrospekcji, pokazał przede wszystkim, dokąd podróż ma zabrać markę w przyszłości. Oczywiście na sam szczyt!
Blask i glamour – olśniewająca wizja Guccia Gucci
Życie Guccia Gucci nie zawsze było bajkowe. Pracując jako windziarz w hotelu Savoy w Londynie, młody Włoch dźwigał walizki przedstawicieli wyższych sfer z eleganckich samochodów do hotelowych apartamentów. W trakcie tego zajęcia dowiedział się wiele o (walizkowych) upodobaniach klasy wyższej i postanowił wyjść im naprzeciw otwierając sklep z galanterią skórzaną w rodzimej Florencji. Od 1921 roku sprzedawał w nim importowane walizki i torby – a w sąsiednim warsztacie wytwarzał własne luksusowe wyroby skórzane. Torebki Gucci, na których wkrótce pojawiło się legendarne logo, szybko stały się obiektem pożądania sławnych i bogatych. Po śmierci Guccia Gucci w 1953 roku, stery firmy Gucci przejął jego syn Aldo, a marka wkrótce stała się znana na całym świecie. Jej butiki wyrastały jak grzyby po deszczu w Nowym Jorku, Paryżu i Los Angeles. W latach 50. i 60. hollywoodzkie gwiazdy, takie jak Grace Kelly i Liz Taylor, uczyniły z marki Gucci absolutny numer jeden na swojej liście zakupów.
Wielki kryzys
Jak to często w życiu bywa, zbyt wysokie loty poprzedzają często głęboki upadek. Los ten nie ominął także marki Gucci.W latach 80. spadkobiercy Gucciego we Włoszech pokłócili się o sposób zarządzania przedsiębiorstwem, sprzedano część akcji, a Aldo Gucci trafił do więzienia za uchylanie się od zobowiązań podatkowych. Apogeum rodzinnego skandalu było zabójstwo wnuka Guccia Gucciego – Maurizio Gucciego przez płatnego zabójcę, wynajętego przez byłą żonę Maurizia, Patrizię Reggiani. Ten mroczny rozdział w historii firmy trafi wkrótce na kinowe ekrany w filmie Ridleya Scotta, w którym główne role zagrali Lady Gaga i Adam Driver. Film House of Gucci ma trafić do (amerykańskich) kin pod koniec listopada 2021.
Sieh dir diesen Beitrag auf Instagram an
Tom Ford for Gucci – złota Era
Jak przywrócić upadającej marce dawny blask? Takie pytanie zadawało sobie wielu projektantów po szokującym upadku Gucci. Ale tylko jeden z nich miał prawidłową odpowiedź: Tom Ford. Zupełnie nieznany wówczas projektant przejął w 1994 roku funkcję głównego projektanta podupadłej marki Gucci (później także Yves Saint Laurent) i ponownie poprowadził ją na szczyt, promując zmysłową i elegancką modę damską oraz wyrafinowany styl dandysa w modzie męskiej. Tom Ford jest również autorem pierwszych okularów Gucci. Dziś egzemplarze z tej kolekcji są sprzedawane po najwyższych cenach na portalach handlujących kultowymi obiektami vintage.
Sieh dir diesen Beitrag auf Instagram an
Od 2015 roku za sterami zespołu kreatywnego Gucci stoi Alessandro Michele (członek zespołu już od 2002 roku) i po raz kolejny dał marce soczystego kopa w ospały tyłek. Dzięki androgenicznym stylizacjom, cytatom z lat siedemdziesiątych i odważnym zestawieniom kolorów, udało mu się płynnie przejść z ery Toma Forda w swoim własnym, wyjątkowym stylu. Spektakularny sukces jego kolekcji w niczym nie ustępuje swojemu słynnemu poprzednikowi.
Sieh dir diesen Beitrag auf Instagram an
Gucci Aria – pochwała wielorodności
Kolekcja z okazji okrągłych urodzin może obyć się bez retrospekcji. Alessandro Michele również odważył się obejrzeć się przez ramię na setnym jubileuszu marki Gucci i kilka razy sięgnął po jej kultowe eksponaty. Pierwszy z nich to czerwony aksamitny garnitur, w którym męski model otwiera jego pokaz: cytat ze słynnej kolekcji Toma Forda z 1996 roku. Kaski jeździeckie, szpicruty, obróżki i oczywiście stale powracający motyw klamry horsebit to hołd dla założyciela firmy Guccio Gucci, który wykonywał również akcesoria jeździeckie. W odróżnieniu od ich pierwotnego charakteru, Michele bawi się motywem jeździeckim w estetyce modnego fetyszu, co oczywiście było obce zamysłom Guccia. Pióra, koronki, długie do kostek, wąskie spódnice: to homage dla wielkiej hollywoodzkiej ikony Marilyn Monroe. A potem puszcza do nas oko Balenciaga. To, co na pierwszy rzut oka wygląda jak kolaboracja włoskich i francuskich super marek, jest w rzeczywistości ukłonem Alessandro Michele w stronę kluczowych dzieł gruzińskiego mistrza i naczelnego projektanta Balenciagi, Demny Gvasalii.
Sieh dir diesen Beitrag auf Instagram an
Perły kolekcji
Obiektem wyróżniającym jubileuszową kolekcję Gucci, który już teraz cieszy się ogromnym zainteresowaniem na portalach społecznościowych, jest wysadzana błyszczącymi kamieniami kopertówka w kształcie serca. Podobnie oversize’owe okulary retro – zarówno przeciwsłoneczne, jak i korekcyjne, a także wszechobecne wzorzyste nadruki Gucci we wszystkich odcieniach brązu. Aksamitne garnitury, sprzączki, buty do jazdy konnej i płaszcze z lakierowanej skóry Michel połączył z wąskimi, sportowymi oprawkami i kolczykami zwisającymi z… nosa. Być może sprawia to wrażenie jednego wielkiego mętliku, ale zadziwiająco dobrze wpisuje się w życiowe motto Michele: Can’t have it, won’t have it.
Sieh dir diesen Beitrag auf Instagram an