10.00
Punktualnie co do sekundy Sylvie Meis pojawia się w holu Hamburger Ding. W jaskrawoczerwonej sukience i z włosami ułożonymi w piękne fale wygląda jak zwykle oszołamiająco, ale tym razem coś jest odrobinę inaczej. Na czubku nosa Sylvie siedzą czarne okulary korekcyjne w kształcie kociego oka. Dokładnie te okulary (i nie tylko) są gwoździem programu dzisiejszego wydarzenia, ponieważ Sylvie wspólnie z nami przedstawi swoją pierwszą kolekcję oprawek korekcyjnych!
Nasz blog pozwoli wam zajrzeć za kulisy premiery.
11.00
Na piątym piętrze biurowca Hamburger Ding’s kłębi się już tłum przedstawicieli prasy, fotografów i filmowców. W końcu drzwi się otwierają i Sylvie Meis wchodzi do Whiskey Lounge – pomieszczenia o ciemnobrązowych ścianach z kontrastującą mozaiką czarno-białych płytek i gigantycznym żyrandolem. Tutaj powstały także zdjęcia promujące kolekcję.

BU: Sylvie podczas kampanii reklamowej w “Whiskey Lounge”; tutaj w modelu Get it
Sylvie i Peter, szef działu marketingu Edel-Optics, powiedzą najpierw kilka słów o zamyśle powstania kolekcji. „Zauważyłam, że szczególnie rano i wieczorami coraz słabiej widzę. Wtedy naturalnie zadzwoniłam do Edel Optics i skontaktowałam się z Peterem. Peter się ucieszył i powiedział, że oczywiście nie powinnam nosić innych oprawek niż Sylvie Optics. I wtedy rzeczywiście zaprojektowaliśmy tę kolekcję oprawek do okularów korekcyjnych“, wyjaśnia Sylvie.
Face it, get it & show it! Tak nazywają się trzy modele tworzące naszą kolekcję. Każdy występuje w czterech wariantach kolorystycznych. I każdy z nich wyróżnia klasyczną elegancją, ale z intrygującą domieszką luzu i zmysłowości.
Teraz dla naszej dynamicznej projektantki rozpoczyna się maraton wywiadów. Podczas kiedy większość rozmów odbywa się za zamkniętymi drzwiami, dziennikarz gazety „Bild” wpadł na zupełnie inny pomysł. Stefan Schneider poprosił Sylvie o badanie wzroku. Przygotowując naszą premierę zainstalowaliśmy potrzebny do pomiarów sprzęt. Nasz optyk Phil porównuje jeszcze raz wyniki Sylvie Meis z poprzedniego testu – także teraz zadajemy sobie nasze odwieczne pytanie: Czy jest coś, czego Sylvie nie potrafi?
Także zawodnik naszej drużyny koszykarskiej Hamburg Towers Yannick Franke dowiedział się o naszej premierze. Ponieważ przeprowadził się z Holandii do Hamburga dopiero trzy miesiące temu, umówił się Sylvie na spotkanie w Hamburger Ding, żeby poleciła mu, co ciekawego dzieje się w Hamburgu – w zaufaniu między nami Holendrami. Widać było, że oboje od razu świetnie się dogadali, oczywiście po holendersku, ale już kilka minut później dziennikarz Hamburger Abendblatt poprosił oboje Holendrów o wywiad. Z niego dowiedzieliśmy się, że Sylvie najlepiej czuje się na ulicy Neuer Wall. Obojętnie, czy wybiera się na zakupy, czy do restauracji – tam znajdzie wszystko, co najlepsze. W dodatku uwielbia okolice hamburskich jezior Alster, które uważa za najpiękniejsze miejsca w naszym mieście. A jej typ na romantyczną randkę, kiedy do Hamburga wpadnie partnerka Yannicka, to wspólna wizyta na jarmarku bożonarodzeniowym: „Dziewczyny to uwielbiają! Tutaj napijemy się grzańca, tam podjemy słodyczy – jest po prostu pięknie!“
17.00
Sylvie Meis zakończyła wreszcie maraton wywiadów, który, z krótką przerwą, trwał aż do teraz i wreszcie może przez chwilę odetchnąć, zanim zacznie się następny punkt programu. W tym czasie trwały przygotowania do release-party i poprzedzającej ją kolacji. Zaprosiliśmy na nie popularnych blogerów, przedstawicieli prasy, współpracowników Sylvie i część załogi Edel Optics. Stoły już zastawione i pierwsze korki wystrzeliły w powietrze – ale gdzie się podziali zaproszeni goście? Zanim zaczęliśmy się poważnie martwić, zadzwonił pierwszy telefon: Korki! Zdaje się, że całe miasto wyruszyło na ulice, konkretnie utknęło w gigantycznym korku.
Kiedy sala zapełniła się gośćmi i wybrzmiały pierwsze toasty, atmosfera znacznie się rozluźniła. Nareszcie każdy mógł z bliska przyjrzeć się gwiazdom naszego wieczoru – ekskluzywnej mini-kolekcji Sylvie Optics. Tak, jak podejrzewaliśmy, wszystkie modele zrobiły na naszych gościach świetne wrażenie. Niektórzy zgłosili się do naszego optyka na badanie wzroku – przy tym było dużo śmiechu i niejedna niespodzianka (niektórzy woleliby raczej nie widzieć, jak pogłębiła się ich wada od ostatniego badania). W końcu każdy wybrał dla siebie swój ulubiony model z naszej nowej Sylvie Optical Frame Collection i nadszedł czas, żeby usiąść do stołu.
Kiedy zapełniły się wszystkie żołądki, nasi goście ostatni raz stuknęli się winem i… przenieśli się do Capelini-Lounge na pierwszym piętrze budynku Hamburger Ding, do którego droga prowadzi przez złotą klatkę schodową, aż do mieniącego się złotem baru.
Na miejscu Sylvie i Peter jeszcze raz pozdrowili pozostałych gości, zanim przy dźwiękach dobrych muzyki i w asyście rozmaitych zimnych napojów rozpoczęła się nocna część imprezy.
Serdecznie dziękujemy Sylvie oraz wszystkim gościom i cieszymy się na naszą kolejną premierę.
Kto dotąd nie przyjrzał się tym pięknym oprawkom korekcyjnym – teraz jest najwyższy czas. Spoileralarm: Od 22.11. możecie sporo zaoszczędzić i przy okazji zrobić dobry uczynek.